Sposoby odzyskiwania wierzytelności – postępowanie nakazowe

W praktyce prowadzenia działalności gospodarczej rzeczą powszechną jest zawieranie z klientami różnego rodzaju umów – nie tylko dotyczących bezpośrednio przedmiotu działalności gospodarczej, ale też innych, służących prowadzeniu biznesu. Zwykle współpraca z innymi podmiotami przebiega bez większych problemów – oczywistym jest, że obie strony mają względem siebie zarówno prawa, jak i obowiązki i świadczenie jednej ze stron powinno mieć swój ekwiwalent w świadczeniu drugiej strony. Niestety każda osoba prowadząca działalność gospodarczą doskonale wie, że niekiedy trafia się niesolidny kontrahent, który mimo zawartej umowy nie zamierza spełnić swojego świadczenia, odmawiając np. zapłaty umówionej ceny. Jak postępować w takiej sytuacji i czy odzyskiwanie wierzytelności rzeczywiście jest tak skomplikowane?

Powszechnie kojarzy się, że dochodzenie jakichkolwiek roszczeń wiąże się z długotrwałym procesem, wizytą w sądzie, przesłuchaniem stron oraz świadków. Kodeks postępowania cywilnego przewiduje jednak różne tryby postępowania w przypadku dochodzenia wierzytelności od dłużnika – uzależnione jest to m.in. od charakteru danej wierzytelności czy podstawy świadczenia. Są na szczęście sytuacje, gdy cała sprawa może zakończyć się w pomyślny dla nas sposób na posiedzeniu niejawnym bez wyznaczania rozprawy – w trybie postępowania nakazowego lub upominawczego. Na czym zatem polega postępowanie nakazowe, kiedy sąd może rozstrzygnąć sprawę w tym postępowaniu i na czym polegają korzyści wynikające z zastosowania tej procedury?

Postępowanie nakazowe to tryb, w którym rozpatrywane może być roszczenie pieniężne albo świadczenie innych rzeczy zamiennych. Wydanie przez sąd nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym możliwe jest dopiero po spełnieniu kilku niezbędnych przesłanek, szczegółowo określonych w ustawie. Przede wszystkim tryb ten przeznaczony jest dla spraw, w których powód w sposób niebudzący wątpliwości udowodni roszczenie i poprze je odpowiednimi dokumentami o szczególnej mocy – dokumentem urzędowym, zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem albo wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu długu. W trybie tym dochodzić można również należności wynikających z weksla lub czeku, o ile prawdziwość i treść tych dokumentów nie nasuwają wątpliwości. W skrócie, ten dogodny tryb postępowania może znaleźć zastosowanie tylko wtedy, gdy z przedstawionych przez powoda dokumentów jednoznacznie wynika zasadność roszczenia, zwłaszcza zaś gdy dług jest uznany przez samego dłużnika. Powód koniecznie musi załączyć do pozwu wszelkie niezbędne dokumenty, w przeciwnym razie sąd skieruje sprawę do postępowania zwykłego, co zdecydowanie negatywnie wpłynie na szybkość i koszty postępowania. Co istotne, powód w swoim pozwie koniecznie musi sformułować wniosek o rozpoznanie sprawy właśnie w postępowaniu nakazowym – w przeciwnym razie sąd nie wyda nakazu zapłaty w tym trybie nawet mimo spełnienia opisanych wyżej przesłanek.

Jeśli powód udowodni istnienie swojego roszczenia za pomocą wskazanych w przepisach dokumentów, sąd uwzględniając powództwo wydaje nakaz zapłaty, nakazując pozwanemu, by w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłaty zaspokoił w całości roszczenie powoda wraz z kosztami postępowania. Jeśli pozwany kwestionuje roszczenie, może wnieść w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłaty zarzuty od nakazu zapłaty – jeżeli natomiast pozwany nie wniesie środka zaskarżenia, po upływie tego terminu nakaz zapłaty staje się prawomocny. Jeżeli zarzuty od nakazu zapłaty zostaną przez pozwanego skutecznie wniesione, sąd dokonuje po raz kolejny weryfikacji zasadności powództwa – ale tylko przez pryzmat zarzutów pozwanego. Sąd ocenia jedynie to, czy wydany nakaz zapłaty powinien zostać utrzymany w mocy, czy też są podstawy do jego uchylenia. Co ciekawe, nie oznacza to konieczności wizyty w sądzie – sąd może bowiem stwierdzić, że wyznaczanie rozprawy nawet po wniesieniu przez pozwanego zarzutów i tak nie jest konieczne.

Z postępowaniem nakazowym wiążą się dla powoda także dodatkowe korzyści o charakterze fiskalnym – w sprawach nakazowych znacznie niższa jest opłata sądowa od pozwu, która wynosi zaledwie ¼ części standardowej opłaty. Co więcej, w trybie tym mamy do czynienia z dolegliwością finansową po stronie pozwanego – jeśli bowiem pozwany chce skutecznie zaskarżyć nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, musi uiścić opłatę sądową, która wynosi ¾ opłaty sądowej od pozwu. Warto również podkreślić, że nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym tym się różni od standardowego wyroku, że automatycznie stanowi tytuł zabezpieczenia – oznacza to, że od momentu jego wydania może być on podstawą np. wpisu hipoteki przymusowej kaucyjnej.

Trybem podobnym do postępowania nakazowego jest postępowanie upominawcze – w postępowaniu tym pozycja procesowa powoda również jest wzmocniona, choć jego uprzywilejowanie względem pozwanego nie jest już tak daleko idące. Procedurę tę opiszemy w kolejnym artykule.

Szukaj